No i gdzie, jeżeli to nie tajemnica udało Ci się coś urwać? Niby mówi się o negocjacjach, ale chyba nie jest to takie proste.

No coś w tym jest, zawsze najlepiej słuchać zadowolonej klienteli, tylko czasem nie wiadomo gdzie taką znaleźć:)

No z tego co słyszałam, a było to z miesiąc temu to niektórzy nawet obniżali swoją marżę.

No lotto to daje dobrze, ale nielicznym:) a bank daje jak pisze kasiulek 120% nawet to już i tak dobra oferta.

No i tak raczej nie brałbyś pod uwagę 10 banków mimo ogólnej dostępności kredytów w każdym banku. Jakąś ogólną wiedzę dają takie rankingi i zestawienia, ale nie można się tylko na nich wzorować.

No można wyjść z mieszanymi uczuciami, ale wiem mniej więcej jakie są w bankach warunki i istnieją możliwości wcześniejszej lub późniejszej spłaty, a przy pożyczkach poza bankiem bywa różnie.

No te pierwsze miejsca to pojawiają się w każdej prasie, niekoniecznie fachowej, przekłamania mogą być np że zamiast 1 miejsca umieszczą kogoś na 3, ale to pewnie i tak robi swoje:)

No ale to nie bank i tam nie ma złudzeń, chociaż by podali kawę w złotej filiżance:) Dla mnie istotniejsze jest żeby formalnie było wszystko ok i solidnie, może być bez kawy.

No właśnie jak to jest, bo mój narzeczony ma ten problem i wiemy że pytają o takie rzeczy, ale po co się ujawniać zanim zapytają?

Skoro faktycznie oprocentowanie jest podobne lub takie samo w obu przypadkach to lepiej wziąść kredyt typu 120%, wkońcu można go w dowolny sposób obrócić, tzn. te 20%. Ciekawe co jeszcze pojawi się na rynku kredytów, szczególnie teraz, przed świętami.

O ile te 20% i tak będzie wykorzystane na cele jak mówimy mieszkaniowe, np wykonczenie to faktury będziemy mieć więc obydwa przypadki są jakby dla nas, ale czy dostając 120% wartości mieszkania mamy takie samo oprocentowanie jak biorąc większy kredyt, czy może jest korzystniej?

Właśnie to jest plus dzisiejszych czasów i dostępności kredytów. Można kupować za grosze, spłacać, a gotówkę jeżeli jest obrócić, żeby zarobić.

No ale przy mniejszych, tańszych rzeczach, stwierdziliśmy to samo:) kredyt bardziej opłacalny niż zakup gotówkowy.

Czyli wychodzi na to że wszystko jest kwestią dogadania się, ciekawe tylko czy wszystkie banki są takie rozmowne, jestem raczej sceptycznie nastawiona, przewijając w myślach niektóre nazwy:)

Coś w tym jest, a na pewno najwiarygodniejsze źródło informacji to zadowolony klient, zarówno w sklepie jak banku.