kredycik.pl - poznaj prawdę o kredytach - kredyty

mój kumpel jest doradczą ubepieczeniowym 9wiem - inna broszka) i mówi, że z tym zaufanie to może byc różnie. on żyje z prowizji od firm ubezpieczeniowych, jedne daja wyzsze inne nizsze. Zachodzi konflik interesów - między jedo zarobkiem a najkorzystniejszą oferta dla klienat niekoniecznie w firmie dajacej posrednikowi najkorzystniejsza prowizje. Jasne wszytsko zalezy od profesjonalizmu. Ale czy w przypadku tak poważnej decyzji jak kredyt na taka kasę, mozna zaufać osobie trzeciej? Czy moje watpliowści są uzasadnione? może to zła analogia?

Wiadomo, ze kazdy chce zarobic jak najwiecej, i chocby na poczatku sie bylo uczciwym i doradzalo wedlug oferty banku dla klienta a nie wedlug prowizji, to moim zdaniem pozniej kazdy doradca zmienia priorytety bo przycisnie go zycie i bedize potrzebowal wiecej kasy, najlepiej chyba wlasnie szukac i pytac na necie o kredyty i nawet skladac wnioski.

Moze w przypadku doradcow zatrudnionych na etat jest inaczej, bo i tak dostaja takie same wynagrodzenie, ale wiem z doswiadczenia (moja mama pracuje w banku) ze kierownik oddzialu bedzie kazal sprzedawac produkty z naciskiem na te kiepskie, lecz bardziej oplacalne.

To przygnebiające co piszesz. Z drugiej strony nie mam wykształcenia ekonomicznego, więc cięzko mi liczyc te procenty i marze. Pat.

Wszystko zalezy do jakiego doradcy sie dostaniesz. Nie mam pojecia gdzie mieszkasz, ale jesli w miare duzym miescie, to firm posredniczacych jest kilka. Mozesz udac sie do paru. Niektorzy posrednicy zwiazani sa z konkretna grupa kapitalowa i ich doradztwo niekoniecznie musi byc obiektywne, ale sa i tacy, ktorzy powinni byc naprawde obiektywni. Zreszta najprostsze rozwiazanie jest takie: udaj sie do doradcy, dostaniesz jaks oferte, wtedy podzielisz sie nia na forum i mozesz byc pewny, ze zostanie rzeczowo i uczciwie oceniona:)
Co do zgloszen internetowych, jestem raczej sceptyczny. Zgloszenie trafia do banku i dzwoni (lub nie) do Ciebie doradca bankowy, ktory bedzie Ci wmawial, ze jego produkt jest najlepszy. Chociaz ma to jeden plus. Bez wiekszego wysilku z Tojej strony mozesz poznac oferty bankow. Licz sie jednak z tym, ze moga nieco odbiegac od rzeczywistosci.

Mieszkam w Wawie. Byłem 2 x w Open finance (ostani gośc był dość arogancki i sprawiał wrażenie zę nie może juz się doczekac kiedy wyjdę). Byłem też w Expanderze. Na razie pytałem ogólnie o obliczenie zdolności kredytowej. Na jej podstawie szukam mieszkania kt mieści się w tej kwocie. Zrozumiałem, ze jak już znajdę konkretną oferte, to wtedy kiedy wiem ile chata bedzie kosztowac mam pojsc jeszcze raz i wtedy doatne oferty bankow. Dobrze rozumuje?
I co masz na mysli mówiąc że oferty doradców bankowych mogą odiegać od rzeczywistości? Ze kolo coś mi naopowiada przez telefon, a potem w oddziale okaze sie to bajką? to przecież niepoważne.

Wiesz, wazny jest klient, ktory przyjdzie. Przez telefon mozna powiedziec wszystko. Wyobraz sobie taka sytuacje: podpisales umowe przedwstepna, masz miesiac na zalatwienie kredytu, wiec biegniesz do banku. Po 2-3 tygodniach dostajesz decyzje i okazuje sie, ze prowizja nie jest 1%, tylko 2% oprocentowanie nie 2,50% a 2,75%. Co wtedy zrobisz? Nic, bo nie masz czasu na skladanie nowego wniosku:) Moja rada: skladac do 2-3 banków. A ponadto najlepiej isc do kilku oddzialow tego samego banku. Masz takie mozliwosci, wiec korzystaj. W bankach, ktorych decyzje podejmuja sie na miejscu oferty moga sie roznic nawet w ramach tego samego banku.

Nie strasz. A co w sytuacji, gdy korzystam z doradcy?Też mogę mieć niespodzianke w decyzji?  Współpracowac z kilkoma doradcami plus skłądąc na własna rękę?Nie połapią się do 1 banku 1 osoba składa papiery przez doradce i osobiscie?

Ja mysle, ze doradca sobie na to nie moze pozwolic. Skladaj kilka wnioskow do roznych bankow a nie do tego samego. Najlepiej dwa-trzy. Zwlaszcza jesli gonia Cie terminy, bo zawsze analiza moze sie przedluzyc, albo ktos wymysli Ci jakis warunek, ktorego nie bedziesz w stanie spelnic.

Dzięki za radę - napradwę sensowny pomysł. Jak to trzeba samemu dbac o własne interesy 8)

Mam jeszcze jedno pyt - czy instytucje takie jak open finance mają swoja bazę danych klientów? Chcę pójść do innego doradcy - jak pisałem wyzej , ten z kt rozmawiałem nie budził mojego zaufania, ale zastanawiam sie czy jak pójdę do innego odziału nie sprawdzą, że już byłem i nie potraktują jak pieniacza kredytowego.

Maja baze klientow. Wszyscy klienci sa zapisani w systemie firmy. Musialbys isc do innego oddzialu i nie przejmowac sie tym, ze doradcy sie pokloca:)) w ramach jednego oddzialu byloby to troche niezreczne.

doradcy z open są finansowani przez rózne banki - ale większośc z nich należy do grupy BRE banku.
I jak  byś nie kombinował - jakoś zawsze udowodnią że oferta któregoś z tej grupy jest najlepsza.
Ponadto - i banki i doradcy żyją z zysków na kredytach które od nich bieżmy i z zysków na naszych pieniądzach które im powierzymy.
Stąd - zawsze cię namawiają - kredyt bież jak najdłużej - a jak masz wolne środki to nam je daj - a my zainwestujemy ze zwrotem większym niż koszty twojego kredytu.
I wszystko się zgadza - tylko ryzyko pozotaje zawsze po stronie klienta  :-\

Pierwsze slysze. Grupa BRE nie ma nic wspolnego z Open Finance. Open nalezy do Getin Holding, a do BRE powstajace wlasnie emFinance.

Masz racje,nie licz na pośredników,ja skorzystalem z EXPANDERA i wtopilem na maksa.Ich interes jest dokladnie przeciwny od twojego.

Myśle, że nie do końca masz racje. Doradca dobiera produkt na podstawie oczekiwań klienta. Ludzie którzy biora kredyty nie zawsze umieja przedstawic to co ich interesuje.
Przychodza i na pytanie doradcy co jest dla Pani/Pana najważniejsze mówia np. zero prowizji. I doradca znajduje im taki produkt ale mówi, że to jest drogi kredyt bo oprocentowanie ma bardzo wysoki. Lepiej zapłacić prowizje i mieć kredyt tańszy (z innego banku) a ludzie mówią nie ja nikomu nie dam zarobic na prowizji.
Byłem światkiem takiej idotycznej rozmowy.
I klient wzioł kredyt duż droższy.

No i do kogo tutaj mieć pretensje?

Ja tylko przekleje posta z innego watku, fakt ze dotyczy on bankow a tutaj mowa o doradcach ale mysle ze jest podobnie.

"Doskonale wiem jak to jest, moja mama pracuje w banku i wiadomo ma nad soba kierownika dyrektora itp. Wszyscy cisna zeby tylko jak najwiecej sprzedac produktow bankowych. A ciezko sprzedawac cos komus i zachwalac znajac od podszewki ze produkt ten jest beznadziejny i drogi.

Na miesiac poprostu kazdy pracownik musi wyrobic norme np. 10 kredytow, 20 zalozonych kont itp. Jak nie to sie pozniej musi tlumaczyc, a kierownik dyrektorowi itd.

A i jeszcze jedno nawet jesli sie wyrobi norme, a nawet przekroczy sie ten stan, to nic z tego tytulu sie nie dostaje, zadnych premii itp. Nie wiem jak w innych bankach wiadomo nie moze generalizowac. Ale tak jest w moim przypadku tzn w banku mojej mamy."

Wiec wiadomo ze jesli doradca ma tylko i wylacznie taki interes ze cisnie go szefo, zeby sprzedawac dany kredyt bo na nim najwiecej zarabiaja to nie wiezyl bym w dobre serce doradcow.

Wiadomo ze nowy pracownik takiego doradztwa moze nie jest skazony ale po roku dwoch kto bedzie sie liczyl z klientem..

Niestety bank to instytucja która tylko patrzy jak zedrzeć skóre z klienta.Dobry doradca owszem,ale nie żyjący z prowizji banku.Dziś biorąc kredyt wiem że szukalbym niezależnego doradcy,któremu ja zapacilbym za usługę.

Ale jak znajdziesz nie zaleznego skoro wszyscy posrednicy doradcy kredytowi zyja na prowizji.

Moim zdaniem najlepiej zasiegnac opinni np. tutaj na forum, popytac gdzie sie da i poczytac na spokojnie opisy kredytow.

Nawet tutaj mozna poczytac u gory jest zolty pasek i wybierz interesujacy Cie kredyt - a tam bank.

Wiesz jaka jest gwarancja niezaleznosci doradcy? Jesli za kazdy kredyt ma dokladnie taka sama prowizje.

I tu sie zgodze :)

Nie no wiadomo ze sa ludzie, ktorzy jak sobie cos wtlocza to nie przegada bo oni wiedza najlepiej, a wszyscy dookola chca ich oskubac no ale coz niech nadal tak uwazaja :-)

 :)Ja staram się dobierać ofertę najkorzystniejszą dla klienta a nie dla mnie. Powód jest taki, że zadowolony klient zawsze wraca i jeszcze namówi swoich znajomych do skorzystania z moich usług. Pozdrawiam :)

Jako pośrednik, niezależny, nie na etacie, współpracujący z różnymi bankami powiem tak: pośrednicy, są różni, kwadratowi i podłużni;) Jedni zedrą skórę i lipnie doradzą -> działanie krótkofalowe, bo taki klient nikogo mu nie przyśle, za to następnego frajera, który mu się trafi, złupi bardziej. Tych jest, na szczęście, coraz mniej:)
Drudzy doradzą dobrze, nie patrząc na prowizję (np. ja za hipoteczne mogę dostać od 0,5% do 3,5%, co nie znaczy, że wszystkich "robię"w banku, który daje mi 3,5%) -> dlaczego? Proste: zadowolony klient generuje kolejnych klientów! A to jest najważniejsze w każdym biznesie:)

Moja rada: szukać jakiegoś doradcy z polecenia. Nie wierzyć w super oferty (bez dochodu, bez BIKu tereferekuku) bo można trafić na prywatnego pożyczkodawcę, a to już pierwszy krok w otchłań (ale to raczej tyczy nieszczęśników kuszących się na kredyty gotówkowe) Open Finance, Expander i tego typu duże firmy też nic nie gwarantują, bo są nieco zblazowani ilością klientów:) Popytać rodzinę, znajomych, może kogoś polecą:)

Witam
Proponuję obejrzeć oferty na www.madmaj.systempartnerski.pl,może kogoś zainteresuje a ponadto jest tam oferta wielu banków i mozna zrobić porównanie.

firmamadmaj: troszke nie na temat piszesz i zapachnialo spamem ;] tego jest mnostwo na necie, tutaj dyskutujemy i staramy sie pomoc kredytobiorcom

Witam
Jestem niezaleznym doradca kredytowym (nie chcialbym aby zostalo to  odebrane jako SPAM!!!! )

Pracowalem wczesniej w 2 bankach (nie wymienie nazw :) )

Zgadzam sie z niektorymi przedmowcami: pracujac w Banku pracownik jak zlapie Klienta to zrobi wszystko i pwoie wszsytko (co Klient chce uslyszec) aby sprzedac dany produkt.

Co do OPEN FINANCE I EXPANDER-- sa to podmioty powiazane kapitalowo z Bankami i sprzedaj glownie te produkty (kredyty) na ktorym zalezy szefostwu.

Niezalezny doradca ma swoje plusy. Ja zawsze przygotowuje dla Klienta 2-3 oferty z kosztami wszystkimi i Klient sam wybiera Bank ktorego oferta najbardziej mu lezy. DO tego nie biore od Klienta ani zlotowki!!

My doradcy niezalezni zyjemy z prowizji jakie placa nam Banki.

Dlatego wole doradzic lepszy kredyt a mniej na nim zarobic aby Klient byl zadowolony i polecil  mnie swoim znajomym.

Pozdrawiam

Lepiej samemu przejrzeć oferty banków i samemu wybrać dla siebie to co najbardziej nam odpowiada.

Jesli chodzi o wybor kredytu nalezy zawsze porownac kilka bankow nie tylko zeby podjac najwlasciwszą decyzje ale rowniez dla bezpieczeństwa w przypadku gdyby jeden bank mialby odmowic. Dotyczy to również również składania wniosków najlepiej złożyć do dwóch lub trzech banków jeżeli terminy są napięte a sytuacja niepewna. Oczywiście w kolejnosci atrakcyjnosci ich ofert. Dlatego też polecam z korzystania z usług doradców finansowych....

Monika

Gdynia, Gdansk, Lublin, Lodz, Katowice, Krakow, Olsztyn, Poznan, Swinoujscie, Szczecin, Warszawa, Wroclaw

Nasz doradca bezplatnie pomoze:
- Wybrac najkorzystniejsza dla oferte kredytu
- Porownac oferte 18 bankow
- Skompletowac wszystkie niezbedne dokumenty
- Okreslic maksymalny czas kredytowania
- Wypelnic oraz zlozyc niezbedne wnioski
- Spotka sie w dogodnym terminie
- Wynegocjuje korzystne warunki
- Zadba o przygotowanie umowy kredytowej