kredycik.pl - poznaj prawdę o kredytach - kredyty

WITAM   mam problem tego typu znajoma chce żeby wziąćś jej auto na kredyt, poniewarz ona jest w bik kwota  kredytu to 35 tyś  6 tyś wpłaci gotówką  czy auto będzie własnością banku czy moją , i jakie niespodzianki mogą mnie spotkac  proszę o pomoc

Bank zawsze będzie współwłaścicielem auta...Dobre warunki teraz mają w GE. Ale i tak wszystko zależy od Twojej zdolności kredytowej..Ale rozejrzeć się nie zawadzi ;)

polbank udziela takiego kredytu i nie wpisuje sie w dowod rejestracyjny.
zapraszam

Tak ale jakie oprocentowanie jest......To raczej pod gotówkowy podchodzi...

i kolejny raz to samo:) poprosze o nazwe banku zrobie porównanie

Nie podam :P bo w przeciwieństwie do Pani nie jestem związany z żadnym bankiem...a jak wiadomo każda sroczka swój ogonek chwali....

:) proszę przeczytać inne moje posty. Ten bank też ma swoje złe strony.

Ale jakoś mało o nich piszesz...

To poproszę o kilka mankamentów reklamowanego banku i np o porównanie z inną ofertą.

to moze niech aga porowna kilka popularnych bankow i problem z glowy :P

Ale tak do końca i tak się nie da...dla każdego warunki mogą być inne...

przeciez to jasne - ale robiac porownanie przyjmujemy takie same zalozenia przy analizie oferty kazdego z bankow. to dosc obiektywne, chociaz nie uwzglednia penych indywidualnych czynnikow ale jak to napisales kazdy jest inny :P

Tak samo jak bank tak samo i człowiek...wiesz każdy ma inne zarobki inną zdolność kredytową...na inny czas chce wziąć kredyt..to wszystko ma znaczenie...

Ale Ty Władymir zawsze o te szczegóły wnikasz, my chcemy dostać porównanie w różnych bankach takiej samej oferty przy takich samych czynnikach zewnętrznych, a te odstępstwa o których mówisz nie są aż tak znaczące.

Właśnie...i tu wchodzi instytucja "niezależnego doradcy kredytowego" który może być niezależny tylko z nazwy...

wladymir , ty to chyba na "nie" jestes nastawiony do tych doradcow :P

a moze ktorys z nich wsadzil Cie na jakas kredytowa mine ?

Nie bedę się tu rozpisywał na temat moich przygód z "niezależnymi" doradcami...Po prostu to logiczne że ktoś chce sobie zarobić...Ale dlaczego moim kosztem ??

Ja uważam że warto trochę posłuchać takich doradców, mówi o kruczkach i zaletach, ale nas to nie wiąże, sami decydujemy gdzie skierujemy nasze kroki.

no wlasnie, trzeba troche sluchac doradcow a troche zdrowego rozsadku. waznde by zachowac odpowiednia proporcje :P

No i czytać co się podpisuje...tam wsio musi być wyszczególnione...

No i nie wybierać oferty która ma najniższe oprocentowanie, bo na czymś innym nas dobije:/

heh z tym akurat roznie bywa chociaz niejeden juz sie nacial na "kredyt 0%" :P

Raczej mało prawdopodobne żeby był kredyt 0% bo bank nie miał by zarobku...a niestety z tego się utrzymuje ;)

takie sie zdarzaja ale nikt oczywiscie nie podaje w reklamie ze bank zarabia wtedy na prowizji...

Wcale się nie dziwie...bo 0 % to niezły chwyt marketingowy...ale na szczęście już oklepany i ludzie raczej się już na to nie łapią...

Oj łapią się łapią,
czego najlepszym przykładem jest EUROBANK,
może nie jest to 0% ale oni zawsze się reklamują że kredyt mają oprocentowany 5%, 7,9% itp,
a jak przychodzi co do czego to okazuje się że chcesz wziąć 10 000 pln na 2 lata a spłacić musisz 15000 pln,
i gdzie te 5% ??

Właśnie ...chyba euro obecnie najwięcej się reklamuje...wpompowali dużo kasy w to...mam nadzieje że im się nie zwróci :P

Krzepiąca bank wypowiedź:) Dla mnie takie reklamy 0% czy to kredyt czy raty nie powinny mieć miejsca bo to ewidentne nabijanie w butelkę, ale w przypadku rat to chyba najbardziej tracą kupujący za gotówkę bo nic taniej nie mają.

dokladnie... w sumie wkurza mnie torche to ze w duzych marketach sa wlasnie kredyty typu 0 procent czyli typu sprzet kosztuje 2000 a w kredo 20x100... przeciez bank musi zarobic wiec mozna sie domyslec ze koszty sa wliczone w cene towaru

szkoda tylko ze jak kupujemy za gotowke to tez za to placimy...

To normalny chwyt marketingowy...inaczej sprawa wygląda na przykład przy zakupie komputera w normalnym sklepie...Wybierasz częśći z których składają Tobie komputer, podliczają dają jakiś rabacik...i mają jakąś tam sumę...jak potrzebujesz rozłożenia na raty...to telefon do banku z którym mają umowę...krótka rozmowa i po kłopocie ;)

Robiąc zakupy w zwyczajnym sklepie widzimy różnicę między zakupem za gotówkę i na raty i tak powinno być, a nie pokazywanie ludziom jakiś fikcyjnych obrazów typy 0%. W sklepie np osiedlowym komputerowym widzę jakie mam korzyści wybierając gotówkę lub raty.

spox, tylko zobacz np co sie dzieje chociazby w sklepach nie dla idiotow :P stoi towar na polce i wisi cena 1000 zl a pod nia ze w kredycie 0% 10x100zl. ok, wiadomo ze nie istnieje kredyt 0% i jak wezmiesz ten sprzet na raty to rzeczywiscie dostaniesz 10 rat po 100 zl (koszty kredytu zostaly wczesniej wliczone w cene towaru). tylko ze nagle okazuje sie ze ten ktory placi gotowka po prostu przeplaca... ja nie wiem czy to w ogole do konca zgodne z prawem, wyslalam nawet pismo do UOKiK w tej sprawie

No i właśnie w tym rzecz, klient powiniem mieć wybór, a tak automatycznie jest kierowany na raty, bo po co kupować za gotówkę. Równie dobrze taniej może wyjść kredyt na jakiś towar niż kupno na raty.
Ciekawe czy prezes UOKiK da jakąś konkretną odpowiedź.

Być może ...ale z tym muszę się zgodzić...większość tych "kredytów" ratalnych jest droższa niż kredyt..

ale sa oferowae praktycznie w kazdym sklepie i na wszystko. do tego ladnie "opakowane" w hasla typu 0% albo "darmowy kredyt" - ludzie latwo lykaja takie slogany....

Z całej tej powiastki morał taki że trzeba wziąść kredyt i kupić za gotówkę:)

Jeśli chodzi o samochód lub jakieś większe czyt.droższe rzeczy to na pewno tak...

No ale przy mniejszych, tańszych rzeczach, stwierdziliśmy to samo:) kredyt bardziej opłacalny niż zakup gotówkowy.

fakt. z tym ze wszystko zalezy ile mamy tej gotowki. jesli mamy wydac wszystkie oszczednosci na zakup np. auta to lepiej juz wziac kredyt. jesli mamy wiecej  albo duzo wiecej to mozna rozwazyc zakup za gotowke