Ta jest akurat niezla, poniewaz uwzglednia konkretne parametry kredytu.
Nie jest to zestawienie na zasadzie: od 3,1% do 5,95%, bo to akurat g... daje.

Kwestia pozostaje tylko czy porownywarka jest na biezaco aktualizowana.

Ale jest w internecie cos w rodzaju porownywarki kredytow:

www.hipotekaplus.pl

Moze nie idealna, ale calkiem niezla.
Ponadto wiekszosc firm doradczych ma porownywarki stworzone dla wlasnych potrzeb.

Jesli sluzebnosc dotyczy osoby, to oczywiscie wygasa w momencie smierci.
No chyba, ze jest dziedziczona.

Asiu, daj spokoj. Nie warto. Tekst przepisany zywcem z programu partnerskiego Bankiera. Coz, kazdy zarabia jak potrafi.
Co do GE, to mam wrazenie, ze na tym forum jest zarejestrowanych kilkunastu Grzegorzow Jurczykow (poszukajcie sobie kto zacz) i ja, ktory staram sie wrzucac od czasu do czasu maly kamyczek do tego ogrodka, ale zostaje zakrzyczany.

Z ciekawosci zapytalbym: gdzie teraz pracujesz? Juz nie piszesz, ze jestes "byly".

"Student kwadrat" tylko w Metrobanku. Kredyty nie powinny ze soba kolidowac, jesli spelnicie wszystkie wymogi Metro.
Kwestia zabezpieczenia jest rozwiazywana roznie w zaleznosci od tego czy osiagasz jakies dochody czy nie.

Olu: PKO BP i Lukas Bank. Byc moze takze ING.
W PKO sa czasami dziwaczne problemy z umowa na czas okreslony, ale moze Ci sie to uda przeskoczyc.
Zycze powodzenia.

Hm. Jakby to powiedziec? Uczynni sasiedzi trafiaja sie wszedzie.

Zgoda. Mozna powiedziec takze, ze bank na swoj koszt dokonuje wpisu hipoteki. Nie zapominajmy jednak, ze prowizja 0%, ale ubezpieczenia pozostaja. A to spory koszt.
Ale dla uczciwosci dodajmy tez, ze oprocentowanie tego kredytu jest wyzsze od tego, ktore mozemy uzyskac ubiegajac sie o kredyt standardowo.

Przy refinansowaniu proponuje Millennium. Maksymalna marza jaka daje bank to 1 p.p. Prowizja tez 0% (to tak dla uczciwosci).

Dla banku roznicy nie bedzie. Dla Urzedu Skarbowego jak najbardziej

Panowie ja rzetelnie staram sie odpowiadac na pytania. Ale jak widze, ze na cztery osoby obecne na forum, trzy wychwalaja pod niebo GE, to szlag mnie trafia (a na dodatek mam wrazenie, ze jest to reka Boga, nie bede tlumaczyl sensu w tej chwili).
Moich niemerytorycznych uwag prosze nie brac do siebie, a ja ze swojej strony postaram sie ograniczac wtrety nie zwiazane z tematem. Choc uwazam, ze w tym watku wypowiadam sie wyjatkowo profesjonalnie.
Zalozmy, ze Wy bedziecie wychwalac jeden bank a ja pozostale
A jesli ktos chce wiedziec kim jestem, to wystarcza dwa klikniecia i bedzie wiadomo.

To jest fajna sprawa, ale raczej dla osob, ktore braly kredyty wczesniej a nie ostatnio.
Mozesz miec nizsze oprocentowanie, ale nalezy pamietac o wszystkich kosztach zwiazanych ze splata jednego a zaciagnieciem kolejnego kredytu. Nalezy podsumowac wszystkie koszty a nie patrzec jedynie na oprocentowanie. Dla mnie refinansowanie ma sens jesli mozna zyskac minimum 0,5 p.p. marzy.

Nie ma to jak rzeczowe odpowiedzi
Widze dwa duze problemy: wiekszy wiek: przy kredycie zlotowkowym masz szanse na 15 lat, przy walutowym 5, gora 10 (Dombank oczywiscie 15).
Drugi kwota kredytu, ktora odrzuca m.in. Dombank. Pozostanie kilka bankow ktore biora kazda drobnice: GE, Kredyt Bank, Lukas.

Jestescie naiwni moi Panowie
Mam propozycje: przetestujcie. Tylko nie na infolinii, tam dowiedziecie sie wszystkiego, ale na pewno nie prawdy.
Daje glowe, ze kurs bedzie brany z dnia faktycznego przewalutowania a nie dyspozycji.

Czasami te dyskusje sa naprawde fascynujace:)
Tylko dlaczego sprowadzaja sie jedynie do GE?
Jesli w jednym kredycie chcemy polaczyc cele mieszkaniowe, konsolidacyjne i "dowolne", to taka opcje mamy w Millennium, Dombanku i wlasnie GE.
Ograniczen jest kilka. Glownie kwoty przeznaczone na poszczegolne cele.
W zaleznosci od tego jaka czesc przewaza, tyle (LTV) mniej wiecej dostaniemy. Jedyny wyjatek to oczywiscie Dombank, gdzie bez wzgledu na cel dostaniemy troche ponad 100%.
Cena, to najczesciej srednia wazona.

A bedziesz tam mieszkal?
Jesli tak, to cel jak najbardziej mieszkaniowy.
Raczej zastanawialbym sie gdzie takiego kredytu nie da sie zrobic. Z tego co mi sie kojarzy, jest jeden taki idiotyczny bank. Tylko teraz nie pomne nazwy.