kryptoreklama?

Zalezy od banku. Generalnie 6 m-c. Pzdr

Fragmenty rozporządzenia w sprawie wyceny nieruchomości i sporządzania operatu szacunkowego:
§ 3. 1. Określanie wartości nieruchomości polega na określaniu wartości prawa własności lub innych praw do nieruchomości.
2. Określanie wartości nieruchomości poprzedza się analizą rynku nieruchomości, w szczególności w zakresie uzyskiwanych cen, stawek czynszów oraz warunków zawarcia transakcji.
§ 4. 1. Przy stosowaniu podejścia porównawczego konieczna jest znajomość cen transakcyjnych nieruchomości podobnych do nieruchomości będącej przedmiotem wyceny, a także cech tych nieruchomości wpływających na poziom ich cen.
2. W podejściu porównawczym stosuje się metodę porównywania parami, metodę korygowania ceny średniej albo metodę analizy statystycznej rynku.

Jeśli dobrze zrozumiałem, to z kredytami walutowymi po lipcu nie będzie az tak źle. Jak czytałem, 20% wkład własny nie będzie wymagany, tylko zdolnośc kredytowa będzie obliczan jak dla kredytu złotówkowego, am I right?

Wracjąc do meritum. Może jest jeszcze nadzieja. Trafiłem na artykułw  w Pulsie Bizenesu , że działania Komisji Nadzoru Bankowego (KNB), zmierzające do ograniczenia konkurencji na rynku kredytów hipotecznych udzielanych w walutach obcych, spotkały się z ostrą krytyką ekonomistów Unii Europejskiej.

Sama sobie odpowiedziałaś- czytając bardzo uwaznie umowę. Jesli masz taką mozliwośc dobrze bybyło skonsultować ją z prawnikiem - może podpowiedziec jakie rozwiązania w niej zawarte moga okazac się dla ciebie w perspektywie czasu niekorzystne.

Witam,
Myślę, że nie powinieneś mieć problemów z otrzymaniem kredytu. Dużo zalezy oczywiście od twoich zarobków, czy juz masz inny kredyt na karku, czy masz karte kredytową itd. Jeśli chodzi o samą formę zatrudnienie banki udzielaja kredytów osobom zatrudnionym na podstawie umowy o dzieło, często jednak wymagaja by to była np. juz 2 umowaz tym samym przedsiębiorcą lub by w chwili udzieleni kredytu była wazna jeszcze przez 12 m-c.

Mieszkanie spóldzielcze własnościowe:
1. Właściciel takiego mieszkania może nim dowolnie dysponować, bez uzyskiwania zgody spółdzielni. Może je sprzedać, darować, wynająć itd.
2. nie musi byc członiek spółdzielni.
3. mozna je przekształcic w hipoteczne
4. Mieszkanie spółdzielcze własnościowe znajduje się w budynku, który jest własnością spółdzielni mieszkaniowej i to jest podstawowa cech kt odróżnia je od
Mieszkania hipotecznego, kt jest pełną własnością jego prawowitego właściciela . Musi ono miec załozona księgę wieczystką, podczas gdy spóldzielcze MOZE ja miec.

Wartośc rynkowa tych mieszkan jest taka sama.

Nie, choć od tej zasady jest jeden wyjątek. Na całkowity koszt kredytu składają się wszystkie koszty wraz z odsetkami i innymi opłatami oraz prowizjami, które konsument jest zobowiązany zapłacić za kredyt. Nie obejmuje on jednak kosztów, które konsument ponosi w związku z niewykonaniem swoich zobowiązań (np. odsetek za zwłokę), a także kosztów, które konsument ponosi w związku z nabyciem rzeczy lub usługi, niezależnie od tego, czy zakup zostanie dokonany z wykorzystaniem kredytu (np. koszty transportu towaru). Na całkowity koszt kredytu nie składają się również koszty prowadzenia rachunku, z którego realizowane są spłaty, oraz koszty przelewów i wpłat na ten rachunek. Wyjątkiem jest jednak sytuacja, gdy konsument nie ma prawa wyboru podmiotu prowadzącego rachunek, a koszty te są wyższe niż opłaty za prowadzenie rachunków oszczędnościowych stosowane przez bank prowadzący rachunek.

Dodatkowe koszty to podatek od czynnosci cywilnoprawnych - 2 % wartosci mieszkania. Ubezpieczenie kredytu, może tez kasa na urzadzenie mieszkania. Z tego co się orientuje wszystko zalezy od banku. Jesli chodzi o koszty adaptacji mieszkania to najpewniej trzeba brac osobny kredyt na ten cel. Zawsze warto tez spotkac sie z doradcami kredytowymi.
Pzdr

witam,

Razem z  zoną chcemy wziąść kredyt mieszkaniowy. Niestety zarobki zony są niskie i niewiele pomogą. Myslę żeby w roli kredytobiorcy razem ze mna wyst apiłam moja pracującą, samotna siostra. Czy taki plan ma sznase powodzenia?

Witam,
Ja juz po targach na Torwarze. starta czasu i pieniędzy (15 zł wstep). Wystawiał sie 3 banki - smieszne nie- i kilku developerów.spędziłam głownie czas wypełniając jakieś ankiety. Jednym słowem - porażka.

Astor- skąd tyle agresji?
ZMnóstwo moich znajomych szuka teraz mieszkania i po nieudanych, bezowocnych próbach samodzielnego poszukiwania grzecznie poszli do agencji, twierdząc że bez pośredniak jest bardzo ciężko. nikt nie twierdzi że agent zadowoli się twoim grzeczym podziękowaniem, z czegos zyć musi. ale zakup mieszkania to nie zakup bułki, korzystając z agencji liczysz na profesjonalna obsługę np. sprawdzenie stanu prawnego i nie tracisz czasu na oglądanie mieszkań które  nie spełniają twoich oczekiwań - masz wstępną selekcje z głowy.
Pozatym przesadzasz, że mieszkanie kupuje się raz i aż do śmierci. Tak było w pokoleniu naszych rodziców (chyba że się do niego zaliczasz) teraz mieszkania kupuje sie na 10 lat, a potem fru do większego albo może nawet jakis dom pod miastem.

Z tego co sie orientuje, to sprzedający płaci  prowizje - dla kupujacegojest ona  za friko - czy nie? Oczywiscie należy się liczyc z tym, że koszt posredniaka jest wliczony w cenę mieszkania. Pozatym kto pracując ma czas latać po osiedlach i rozklejac ogłoszenia, a co do gazetowych ogłoszeń agencje najbezczelniej zamiszczaja adnotacje bezposrednio - dzwonisz i odbiera agent 

Obawiam się ze  takie oświadczeni zleceniodawcy nie ma żadnej mocy prawnej - ala warto spróbować