czy tylko w Erze ?

[adamoff]

4 m-ce temu podjąłem pracę w odległym o 50 km, od mojego miejsca zamieszkania  Wrocławiu . Zastanawiam się, czy nie było by mnie stać na własne choćby niewielkie 4 kąty (np. mała kawalerka za ok 100.000).
Moja sytuacja finansowa wyglada tak :
- Średnia moich zarobków z owych 4 m-cy to 1500 zł netto
- Umowa o pracę na czas nieokreślony 
- Jestem sam i nie posiadam samochodu ani żadnych kredytów
- Chciałbym sfinansować kredytem 100 % zakupu z wszelkimi kosztami
  dodatkowymi (notarialnymi, wycenami, ubezpieczeniami itp) + ew. jeśli byłaby 
  taka możliwość niewielki remont mieszkania, o ile by go wymagało.
Czy jest dla mnie jakas nadzieja ? :-)
PS. Dzięki Aga

[Justyna]

skontaktuj się z doradcą, jest ich cale mnostwo, bierzer się pod uwagę dużo szczegolow, przede wszystkim na jaką kwote chcesz zaciągnąc kredyt itp

[Bankier Amator]

Hmmm 100 tys. to może być problem przy takich zarobkach.
Może spodziewasz sie jakiejś podwyżki na 1800-1900

Proponuje złożyc wniosek w kilku bankach.

Ps. Wynajmujesz obecnie jakies lokum? Pytam bo jak masz umowe wynajmu, to czasem można ją rownież przedstawić w banku. Chodzi o to, że placisz regulrnie czynsz za wynajem. Zazwyczaj jest on 2 razy wiekszy od raty kredytu. Ale to zależy juz od banku czy weźmie taką okoliczność na twoją kozyść. Może twój pracodawca udziela kredytów pracowniczych - warto zapytać.

Ja bym składał wnioski... przecież Cie nie zastrzelą a nóż widelec...