refinansowanie kredytu ma sens w kilku przypadkach:
a) gdy pierwotny kredyt był zaciągany w walucie obcej (franki), po kursie np. 2,80 --> jeśli założymy, że pozostało nam obecnie do spłaty 100 tysięcy franków to nasz zysk na tej operacji wynosi (2,80 - 2,20)*100.000, czyli 60 000 PLN, przy założeniu, że obecny kurs spłaty to 2,20 PLN i Klient pozostanie przy złotówkach po refinansowaniu i nie ma prowizji za wcześniejszą spłatę
b) gdy spłacamy kredyt od jakiegoś czasu (9 miesiecy w dombanku, 12 w millennium, 18 w mbanku i multi, a 24 w polbanku) i chcemy albo uzyskać kwotę wyższą niż pozostała nam obecnie do spłaty, albo zamierzamy obniżyć wysokość spłacanych rat --> w niektórych przypadkach jest możliwość skorzystania z różnych uproszczeń polegających np. na zaniechaniu badania zdolności kredytowej pod warunkiem terminowego regulowania zobowiązania, które podlega refinansowaniu
c) dotychczasowa współpraca z bankiem nie układa się tak, jakbyśmy sobie tego życzyli (np. obsługa posprzedażowa jest fatalna, wciąż dzwonią pracownicy z banku i coś chcą, lub po prostu w miejscowości, w której mieszkamy nie ma placówki bankowej i odległość jest dla nas problemem)
w każdym przypadku polecam konsultację z doradcą finansowym, który przeliczy i wyjaśni czy opłaca się kredyt refinansować już teraz czy lepiej poczekać jeszcze kilka miesięcy