Na pewno CHF?
i z 1,97 dziś mamy 2,17 czyli 20 gr.
Panie doradco...trochę więcej wiedzy a mniej szablonów. Istnieje coś takiego jak przewalutowanie (co najczęściej jest negocjowane do 0! Bank i tak na tym zarabia. A kwota kredytu byłaby o 5% mniejsza, a co za tym idzie i rata... 5% przy 100 tys. to 5 tys. samego kapitału...
Kochany Expercie - nie byłabym taka ostra w stosunku do wypowiedzi, którą skrytykowałaś (łeś). Oczywiscie, ze klientowi należy przedstawić wszystkie pułapki, jakie związane są z kredytem walutowym, ale jednak mimo tych zagrozeń - gros branych kredytów, to kredyty w CHF.
Powołujesz się na kurs - owszem, ale to jest właśnie to ryzyko kursowe, które klient musi akceptować.
A co powiesz na odwrotną sytuację, kiedey kursy spadają? Przecież tak było przez wiele miesięcy.
Spójrz na datę krytykowanego przez Ciebie posta. Czy w połowie sierpnia określiłbys jednoznacznie wysokość kursu franka we wrześniu. Czy powiesz mi ile frank bedzie wynosił w listopadzie? Nie wierzę, bo gdyby szklana kula była dobra na wszystko, to nie mielibyśmy tego w finanasach co mamy w dniu dzisiejszym.
A co do przewalutowań? To chyba wiesz, ze najczęściej przewalutowania na CHF sa przewalutowaniami płatnymi i nie zawsze to się da wynegocjować do 0. Niewiele banków daje taką mozliwość